sobota, 15 września 2012

Jep jep jep jep jep!

Minęły wakacje, za nami drugi tydzień szkoły, można więc wrócić do do was moi kochani.

Wakacje minęły pod znakiem pracy oraz relaksacyjnych weekendów, moja skromna kolekcja gier powiększyła się o kilka tytułów a przyznam optymistycznie że powiększy się jeszcze o kilka sztuk ;)

Planuję opowiadać wam na bieżąco o moich grach na PS3, Xboxa oraz PC, nie jestem fanboy'em danego obozu, każda platforma ma oszałamiającą kolekcje tytułów wartych uwagi, jedynie pod względem sposobu gry należę do konsolowców, moje przyzwyczajenie do gry na padzie jest nie do przezwyciężenia, mysz i klawiatura oferują większą precyzje oraz pełną kontrole nad kursorem lub celownikiem, lecz wygoda która stoi za padem, możliwość rozłożenia się na fotelu czy puffach, pełen feel'ing gry, są argumentami które w moim rozrachunku jednoznacznie przechylają szale na stronę kontrolerów konsolowych.

Cenie Sobie wygodę grania, każdy szczegół pozwalający wczuć się bardziej w dany tytuł, stąd moje uwielbienie edycjami kolekcjonerskimi,  zawierają one elementy wg niektórych mało wartościowe, zbędne, dla mnie artworki, szkice koncepcyjne, FIGURKI ( OMG!) to czysta immersja.

Deweloperzy są pod względem zawartości kolekcjonerek różni, jedni potrafią wypakować pudełko wszystkim co najlepsze, jednocześnie wygórować cenę do granic możliwości, inni cenowo robią to samo jedynie zmieniając zawartość na bonusy cyfrowe, inni wypychają pudło pełnym zajebistości content'em biorąc za to grosze, na takie właśnie poluję ja, inni natomiast za tą samą cenę dopisują do tytułu "Edycja Specjalna" i gotowe, przepis na zdarcie z ludzi kasy gotowy!



CZADUUUUUUU! One way ticket to hell!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz