Impreza urodzinowa mojego dobrego przyjaciela była czymś genialnym, bawiłem się przednio, morze wódki, doborowe towarzystwo oraz disco polo w głośnikach THIS IS IT!
Po słowach "disco polo" następuje zwykle grad komentarzy z rodzaju : "Jaki wieśniak!, Żenada!, Hahahah!."
Ja podchodzę do tego na spokojnie gdyż większość dobrze wie że przy niczym innym nie można się równie dobrze bawić na urodzinach czy weselach. Przyjemne, delikatne, dźwięczne melodie to jak dla mnie podstawa czerpania radości z tańca.
Zostawiam was z krótkim "let's play'em" wydarzeń z dzisiejszej nocy:
Jak widzicie mojej partnerce pomysł nagrywania nie spodobał się równie bardzo jak mi, dlatego też wybierając między dalszą dobrą zabawą a filmowaniem pustego parkietu wybrałem opcję pierwszą.
Oczywiście z tego miejsca gorące pozdrowienia dla Natalii : D
3majcie się ciepło, pozdrawiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz